Robert Rutkowski: Według mnie samo określenie “wysokofunkcjonujący alkoholicy” jest nowotworem językowym, który przynosi więcej szkód niż korzyści. Kojarzy mi się z jakąś nobliwą grupą – dajmy na to uczestników klubu golfowego czy tenisowego – która spotyka się przy butelce whisky i uchodzi za elitarnych miłośników alkoholu. Możemy sobie wyobrazić, że czuje się lepsza od mniej […]